Grüezi, czyli szwajcarskie cześć, pierwszy raz usłyszałem to dziś w sklepie, i myślałem że pani mnie zaczepia, jakimś pieszczotliwym imieniem. 
Nie uda mi się jednak odwiedzić Bazylei, nie licząc stacji Basel Bad Bahnhof. Bardziej zależało mi na 
Riehen, i dziś się udało. W Riehen znajduje się 
Fondation Beyeler, piękne miejsce, z okien nowoczesnego budynku galerii, można podziwiać ściernisko oraz krowy pasące się w sadzie obok.
Ale nie pojechałem tam, żeby oglądać krowy, tylko obrazy autorstwa 
Jeana-Michela Basquiata.
Jeśli zainteresował was Basquiat, proponuje odwiedzić stronę 
Brooklyn Museum, gdzie znajdziecie przystępnie napisany 
"klucz", do jego kilku obrazów.