piątek, 30 września 2011

Jooble vs Cat

Wczoraj dostałem list od fana, i to nie od byle kogo. Napisał do mnie, sam Account Manager JOOBLE, Dmytro Ivanenko.


Nic tak nie łechcze ego, jak bezinteresowne pochwały i zachwyty. Treść maila ujęła mnie do tego stopnia, że nie zawaham się go zacytować w całości:


"Witam!

Bardzo mi cieszy, że ktoś jeszcze czyta książki :) Zobaczyłem "No Logo w twoim profilu, jest to jedna z moich ulubionych książek!

Chcialbym tylko podziekowac ci za super blog open-cat.blogspot.com.

Przeczytałem pierwszy post "Canary vs Cat", i spędziłem na twoim blogu jeszcze godzinę z przyjemnością :) Piszesz dobre, ciekawo i łatwo do czytania. Bardzo ładny jest post "Adam vs Bóg Stwórca vol. V".

Generalnie pracuję w firmie Jooble, wyszukiwarce ofert pracy na całym świecie.

Moim zadaniem jest przekonanie blogerów o umieszczenie linków do naszej strony.

Kocham swoją pracę, mamy przyjazny zespół i dobre kierownictwo, ale niestety nie mam pojęcia jak przekonać bloggera umieścić do nas link, obawiam się, mogę zostać wyrzucony za to z pracy :(

I teraz, zamiast wysyłania mailów do tysięcy różnych blogów, czytam twój.

Szczerze mówiąc, nie jestem bardzo pewien, że link do naszej strony w Polscejooble.com.pl, będzie odpowiednia do twego bloga, ale jeśli jest to możliwe, masz od mi ogromne DZIĘKI! Strona jest naprawdę super, bardzo pomaga w wyszukiwaniu pracy.

Życzę miłego dnia i dobry nastrój! Jeszcze raz dziękuję za fajny blog. Pisz więcej.
 
 
Logo JoobleMy best,

Dmytro Ivanenko
Account Manager" 





Z zasady, nie umieszczam reklam na moim blogu. Jednak dla Dymytro zrobię wyjątek, w końcu spędził tu prawie godzinę, coś mu się należy, za tak ciężką pracę.

Powodzenia Dymytro, mam nadzieję, że nie wywalą Cię z roboty.

13 komentarzy:

  1. Jestem pewien, że Dmytro nie wyleci z pracy. W końcu jest zwykłym robotem wysyłającym spam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moze mam za niskie IQ albo zbyt wysoka zawartosc alkoholu we krwi ale o co chodzi z tym kroliczkiem w kocim pysku???

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się nie ingerować w interpretację swoich dzieł, nie są zresztą aż tak hermetyczne. Jeśli jednak, wysokie IQ, połączone z odpowiednią dawką alkoholu nie pomagają, ruszam na ratunek.
    Króliczek, jest oczywiście symbolem natrętnego marketingu, który pleni się niemiłosiernie, jak te króliki. Kot natomiast, z obnażonymi zębami, to archetyp świadomego konsumenta, który woli sam upolować swoje mięsko, niż pochłaniać masową mielonkę (spam).

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli Dymytro jest robotem a nie piekielnie pracowitym Słowianinem, to znaczy że zaliczyłem swój pierwszy kontakt z AI :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oh, dziękuje za dogłębną analizę, merci

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawe, dostalam identyczną wiadomość ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz piękne zdjęcia na swoim blogu, więc nic dziwnego, że do Ciebie zagadał. Witam w klubie Docenionych Przez Robota Dymytro :)

    OdpowiedzUsuń
  8. przed chwilą dostałam identyczny mail...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie Ty pierwsza i zapewne nie ostatnia :P Dmytro zdaje się być tytanem pracy i niestrudzenie błąka się po blogach i oddaje estetyczno-intelektualnym doznaniom, oczywiście w czasie gdy powinien "wysyłać mailów do tysięcy różnych blogów". Mógłby się jeszcze w polszczyźnie nieco podszkolić, wtedy jego pochwały i peany wycisnęłyby z pewnością szczere łzy wzruszenia u komplementowanych bloggerów;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie wpisałem sobie w wyszukiwarkę "Dmytro Ivanenko" i szybko zorientowałem się, że Dmytro jest fanem nie tylko mojego bloga :)))

    Nie jest też chyba robotem:
    http://ru-ru.facebook.com/people/Dmytro-Ivanenko/100002101750530

    Cóż... Taką ma pracę - wchodzić na blogi :) Tylko pozazdrościć zajęcia ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie też zaszczycił swoim mailem ... o dziwo był taki sam tylko nagłówki inne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Heh, też mam bloga, i też chciał żebym zareklamowała jego stronke... Niech ma facet, przynajmiej mam coś więcej na blogu ;)

    http://zycie-to-cierpienie.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  13. ha..ha...mnie tez sie dostalo:-))))))

    OdpowiedzUsuń