wtorek, 1 lutego 2011

Frame Cat

Trochę przysnąłem, ale w końcu muszę wspomnieć o ramce, którą wykonałem w ramach akcji "W Ramch..."


Open Cat został jednak zastąpiony przez ćmy, i tak powstał "Władca ćmów". Poniżej projekt w 2D na którym bazowałem i trzy fotki jakie udało mi się zrobić podczas wystawy.

WŁADCA ĆMÓW

Dodam, że dzięki mojemu bratu i zastosowaniu najwyższej klasy, ultra nowoczesnego, procesora graficznego, Księżyc mryga na biało i czerwono.
Budowa samej ramki okazała się największym problemem, ale już po drugim podejściu efekt był zaskakujący, uzyskałem cztery kąty proste! Poza jedną raną ciętą oraz czasową utratą czucia w palcu wskazującym, było warto.
Możecie się o tym przekonać naocznie, odwiedzając Cafe Montmartre w Częstochowie, przynajmniej do końca lutego.

 Oczekiwanie na odsłonę

 Po odsłonie

Chyba przytyłem po świętach!

Więcej o całej akcji możecie się dowiedzieć z CGK i na blogu Aatrzy, a ci którzy wiedzą czego szukać, mogą sobie obejrzeć filmik z akcji W Ramach, gdzie widać mnie przez całe dwie sekundy. Ostrzegam, że osoby wypowiadające się na temat wystawy, wcześniej mogły coś spożyć.

5 komentarzy:

  1. Oj tak, spożywaliśmy powietrze w którym było zbyt mało tlenu jak dla takiego tlumu ludzi.
    Duzo duzo nas było :)
    Rowniez zapraszam do ogladania Ram :)
    (Moja gdzies tam tez wisi :F)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładna rama i ładna pani odsłaniała ramę pełną ćmów, gdzie aeroplan leci na księżyc, a ten świeci się na kolorowo. Ładnie w ładniej ramie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Osoby wypowiadające się na temat wystawy nawet MUSIAŁY coś spożyć, inaczej nie wyksztusiłyby z siebie ani słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. po 16-tym się do ciebie wbijam na chatę z moim młodym i może ze starym to zabierzesz nas na oglądanie ramek :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. władca ćmów zarządził, technologiczny triumf zadał ostateczny cios dogorywającej sztuce współczesnej wyznaczając narodziny nowego twórczego eonu. no.

    OdpowiedzUsuń