Jako rodowity wieśniak, nieraz miałem okazję szukać kury. Pierwszy etap to wytropienie ofiary, następnie odbywa się proces zaganiania. Łapanie właściwie nie wchodzi w grę, bestie są cholernie szybkie. Nie zdziwi więc was, że kiedy dowiedziałem się, iż można złapać kurę w Częstochowie, odezwał się we mnie instynkt łowcy. Kurę można złapać bo jest z gipsu, a miejsce jej ukrycia podano na stronie: kurawakcji.pl, jednak konkurencja nie śpi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kurde, żebym wcześniej zobaczyła to może ruszyłabym dupę z domu i zaczęła szukać :P
OdpowiedzUsuń