środa, 28 grudnia 2011
Kim Jong Cat
Dziś żegnamy, wielkiego przywódcę (sic!). Nadzieją na kontynuację jego jedynie słusznej wizji, jest pierworodny, nieodrodny, nieślubny, syn Kim Jong Cat.
Nie utuleni w żalu, będziemy wspominać, jego wielkiego ojca. Nikt tak nie patrzył jak Kim.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No i co oni teraz zrobią? Słońce zgaśnie, wiosna nie nadejdzie, ptaki nie zaśpiewają; tragedia! Kto osuszy łzy szlochających kobiet ?
OdpowiedzUsuńMarku! Jak to co? Jak to kto? Kim Jong Cat,już czeka na przejęcie ciężkich obowiązków, despotycznego, przywódcy narodu Koreańskiego!
OdpowiedzUsuńNo tak, ale teraz jest roczna żałoba. Więc Kim Jong Cat musi poczekać na szaleństwa tyberiady :)
OdpowiedzUsuńnie ma zartow: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,10950592,Nie_plakales_dosc_mocno_po_Kimie__zostaniesz_zeslany.html
OdpowiedzUsuń