Twoje też? ;/
Dziś już nie jestem taki tire-d, choć nie było łatwo, ale dwa caipirinha do dobrej kolacji pomogły.
A to u mnie kawa "po mojemu" (rozpuszczalna zalewana tylko zimnym mlekiem). Kolejna partia kostek lodu się "utwardza" w zamrażalniku i może jakoś będzie :P
Twoje też? ;/
OdpowiedzUsuńDziś już nie jestem taki tire-d, choć nie było łatwo, ale dwa caipirinha do dobrej kolacji pomogły.
OdpowiedzUsuńA to u mnie kawa "po mojemu" (rozpuszczalna zalewana tylko zimnym mlekiem). Kolejna partia kostek lodu się "utwardza" w zamrażalniku i może jakoś będzie :P
OdpowiedzUsuń