Potem były znaczki. Uwielbiałem je przekładać i sortować, niestety wilgoć w moim pokoju spowodowała, że wszystkie znaczki przylepiły się do kart klasera.
Długo nie mogłem się z tego otrząsnąć. Do momentu, kiedy jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać sklepy, z materiałami do kolekcjonowania. Początkowo niepewnie, później coraz śmielej powiększałem swoją nową kolekcję. W sklepach towaru było bez liku, jednak sprzedawcy byli mało profesjonalni i niedoinformowani. Na moje pytania o klasery do zbierania kolekcji, czy kluby miłośników dopalaczy, na miarę klubów filatelistycznych, reagowali dziwnymi minami. Ale jakoś sobie radziłem. Do dziś.
Open Cat zainteresował się moją kolekcją, ostrzeżenia na opakowaniu: „Produkt nie do spożycia przez ludzi”, musiało mu zasugerować, że koty mogą. Zżarł wszystko! Nawet takie perły kolekcji jak Szalony Rosjanin czy Miau-miau.
Na domiar złego Tusk pozamykał wszystkie sklepy. Jak ja teraz odbuduję moją kolekcję? W pełni zgadzam się z Krytyką Polityczną, i domagam się nieograniczonego dostępu do sklepów hobbystycznych. Co będzie następne, sklepy dla wędkarzy, myśliwych. Co na to prezydent?
Poważnie mówiąc, to cała akcja przypomniała mi "stare dobre czasy". Źli prywaciarze, żądza zysku i sprawiedliwa, czytaj dobra, władza. Tylko układania pieniędzy w imponujące pliki, jakoś nie było.
OdpowiedzUsuńI jakoś nikt nie zauważył, że liberalny rząd bierze pod but zupełnie legalne sklepy z całkiem legalnym towarem! Sam nie używam, bo wskazania itd, ale jak ktoś chce, to ja nie widzę problemu.
Równie dobrze można pokazać ofiary alkoholu i następnego dnia zamknąć monopolowe.
Głupie to nasze życie w tym popieprzonym kraju.
Ja się zawsze trochę boję, jak władza robi coś, i to takie coś, jakby to coś na dopalaczach byli robyli.
OdpowiedzUsuńTylko, jak Jarek sobie teraz bez dopalaczy poradzi?
niech zamkną wszystkie sklepy z chińszczyzną, wtedy nic nie będzie jak wieszczył Konon i będzie spokój.
OdpowiedzUsuńno i zgadzam się z Markiem, zamknąć monopolowe!
OdpowiedzUsuńHej, Lody się póki co scenariuszowo nikomu nie podobają :D więc pewno nic nie straciłeś :) Poczekaj do Komiksowej Warszawy na następną komiksową niespodziankę ode mnie, będzie więcej egzemplarzy, więc na pewno swój dorwiesz ! Ahoj !
OdpowiedzUsuńRysunki na próbkach mi się podobały.
OdpowiedzUsuń